Homilia Kardynała Stanisława Ryłko

Print Mail Pdf

Pozdrowienie i wprowadzenie:

Drodzy bracia w kapłaństwie! Serdecznie was wszystkich pozdrawiam i wyrażam wielką radość, iż mogę przewodniczyć tej Eucharystii, która wieńczy drugi dzień waszych obchodów jubileuszowych w Rzymie, w ramach Roku Miłosierdzia. Był to zupełnie wyjątkowy dzień skupienia, który prowadził sam Następca Św. Piotra,  Papież Franciszek - niezwykle wymowny znak, jak wielką miłością Ojciec Święty darzy każdego z was i jak bardzo ceni waszą kapłańską posługę w Kościele. Jakże więc - w tej Eucharystii - nie dziękować Panu za dar tego Papieża, który jak mało kto zna i rozumie trudy pracy  duszpasterskiej i niezmordowanie uczy nas jak odzyskiwać i pogłębiać zapał misyjny oraz ową “słodką i pełną pociechy radość z ewangelizowania” (Evangelii gaudium”, n.10).

            Pouczeni i pokrzepieni słowem Ojca Świętego Franciszka, pragniemy w tej Eucharystii w szczególny sposób zawierzyć Jezusowi miłosiernemu nasze kapłaństwo i codzienną posługę wobec naszych braci i sióstr, do których zostaliśmy posłani. Polecamy Panu nasze diecezje, parafie i tych wszystkich, którym jesteśmy winni naszą modlitewną pamięć...

            A teraz przygotujmy nasze serca na spotkanie z Chrystusem w tej Eucharystii poprzez akt żalu i skruchy za wszystkie nasze grzechy i niewierności, pamiętając o słowach Św. Pawła z listu do Tymoteusza, z dzisiejszej liturgii słowa: “Jeśli my odmawiamy wierności, On wiary dochowuje, bo nie może się zaprzeć samego siebie... “ (2Tym 2,15) 

            Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu...

 

Homilia:

 

Świadkowie i słudzy miłosierdzia...

 

            1. Liturgia słowa dzisiejszej Eucharystii bardzo dobrze podsumowuje ten niezwykły dzień jaki przeżyliśmy, prowadzeni medytacjami Ojca Świętego Franciszka.  Wskazuje bowiem na to, co w naszym kapłańskim życiu i posługiwaniu jest najbardziej istotne. I tak w pierwszym czytaniu, Św. Paweł - tak jak kiedyś do swego ucznia Tymoteusza -  kieruje do nas wezwanie: “Pamiętaj na Jezusa Chrystusa...” (2Tym 2,8)  A więc Chrystus w naszym kapłańskim życiu... Chrystus jako centrum, jedyny i najważniejszy punkt grawitacji naszej kapłańskiej egzystencji!... Chrystus - źródło i szczyt naszej posługi!... Chrystus Dobry Pasterz... Ale czy tak jest na prawdę?... Ten dzień skupienia miał nam pomóc w daniu odpowiedzi na to najbardziej zasadnicze pytanie w życiu każdego kapłana: kim On dla mnie jest?  Jakie miejsce zajmuje w moich myślach, pragnieniach i planach?...  Pamiętamy o słowach Mistrza wypowiedzianych do Apostołów w czasie ostatniej wieczerzy: “Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić...” (J 15,5).  Chrystus to nasze być albo nie być - jako kapłanów i jako Jego uczniów!...  Przeżywać Jubileusz Miłosierdzia, to na nowo wybrać Chrystusa jako Drogę, Prawdę i Życie... Taki jest sens przejścia przez Bramę miłosierdzia w tym roku: przekroczyć próg tej Bramy, to w sposób nowy wejść w Chrystusa, zanurzyć się w Nim, na nowo Go wybrać, pozwolić się dotknąć Jego miłosiernej miłości!... On sam powiedział o sobie: “Ja jestem bramą. Jeśli kto wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony...” (J 10,9)        

            Dlatego właśnie Paweł w liście do Tymoteusza z taką mocą nalega: “Pamiętaj na Jezusa Chrystusa...” !  A więc: kim jest dla mnie Chrystus? Przychodzą mi na pamięć piękne słowa Św. Jana od Krzyża: “Ileż to rzeczy można odkrywać w Chrystusie, który jest jakby ogromną kopalnią z mnogimi pokładami skarbów, gdzie choćby nie wiem jak się wgłębiało, nie znajdzie się kresu i końca...”  (Z “Pieśni duchowej”) On jest wszystkim! Apostoł narodów powie: “Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus...” (Gal 2,20); a także “Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia...” (Flp 4,13)  Oto najgłębszy sekret każdego kapłańskiego życia... Dlatego w tymże samym liście do Tymoteusza Paweł zachęca: “Staraj się, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy...” (2Tym 2,15).

 

            2.  Przybyliście do Rzymu jako pielgrzymi na Rok Jubileuszowy Miłosierdzia... Pawłowe wezwanie: “Pamiętaj na Jezusa Chrystusa...” każe nam odkrywać w Jezusie Chrystusie oblicze Ojca bogatego w miłosierdzie... Kiedyś, w czasie ostatniej wieczerzy Filip prosił Jezusa: “Pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy!” (J 14,8) I usłyszał w odpowiedzi: “Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca ...” (J 14,9) Rok Jubileuszowy, jaki przeżywamy, to czas w którym powinniśmy na nowo odkryć pulsujące serce Ewangelii, to znaczy miłosierdzie Ojca niebieskiego, które Chrystus nam objawił każdym swoim słowem, gestem i czynem, aż po krzyżową śmierć na Golgocie i zmartwychwstanie... Papież Franciszek poucza nas: “W miłosierdziu zawarta jest cała Ewangelia, całe chrześcijaństwo! Ale uważajcie, gdyż nie chodzi tu o jakiś sentymentalizm lub o jakąś powierzchowną pobłażliwość wobec zła. Wręcz przeciwnie, miłosierdzie jest prawdziwą siłą, zdolną wybawić człowieka i świat od “raka” jakim jest grzech, zło moralne i zło duchowe /.../ Tylko miłość jest w stanie to uczynić. /.../ Jezus jest cały miłosierdziem, Jezus jest cały miłością...” (15 września 2013) A wyjaśniając motywy Roku Jubileuszowego mówił: “W tym czasie epokowych przemian, Kościół jest wezwany, aby jeszcze wyraźniej pokazać  ludziom znaki bliskości Boga. Jest to czas, w którym nie ma miejsca na roztargnienie, lecz wręcz przeciwnie, jest to czas, który pobudza do czujności i ożywienia w sobie zdolności rozpoznawania tego, co na prawdę istotne. Jest to czas, w którym Kościół winien odnaleźć na nowo sens misji, jaką Pan powierzył mu w dniu Zesłania Ducha Świętego: być znakiem i narzędziem miłosierdzia Ojca...” (11 kwietnia 2015).   

           

            3. Jak widzimy, miłosierdzie jest jakby “dowodem tożsamości” Boga (Papież Franciszek), gdyż Bóg jest miłością, jest miłosierdziem! Miłość jest podstawowym prawem Ewangelii! Przypomina nam o tym fragment Ewangelii dzisiejszej liturgii słowa, kiedy to Chrystus, odpowiadając na pytanie uczonego w Piśmie: “Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań”, wyjaśnia: “Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych...” (Mk 12,30n). Przykazanie miłości! Oto samo jądro Ewangelii!  Dlatego całe nasze duszpasterstwo musi o tym dawać świadectwo. Ojciec Święty stale nam to przypomina: duszpasterstwo w Kościele “powinno być przeniknięte czułą wrażliwością z jaką zwracamy się do wiernych; w jego przesłaniu i w jego świadectwie wobec świata, nigdy nie może zabraknąć miłosierdzia. Wiarygodność Kościoła sprawdza się w miłosiernej i współczującej miłości...” (Misericordiae vultus, n.10).  Oto wielkie zadanie jakie ten Rok Jubileuszowy stawia przed wszystkimi duszpasterzami!...

             Dlatego miłosierdzie jest nie tylko “dowodem tożsamości” Boga, w którego jako chrześcijanie wierzymy, ono winno być także naszym “dowodem tożsamości” i znakiem rozpoznawczym,  jako uczniów Chrystusa, a w szczególności jako kapłanów. Ojciec Święty Franciszek powiada, że Ewangelia miłosierdzia, to jakby otwarta księga i każdy z nas jest wezwany, aby wpisywać w nią kolejne rozdziały, to znaczy konkretne czyny miłości i dzieła miłosierdzia co do ciała i co do duszy. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby  być  “pisarzami” (jeśli można tak powiedzieć) Ewangelii miłosierdzia w naszych czasach, które miłosierdzia tak bardzo potrzebują... Jest to piękne, ale równocześnie jakże trudne powołanie!... 

            W kazaniu na górze Chrystus mówi: “Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią...” (Mt 5,7); a w 25° rozdziale Ewangelii wg Św. Mateusza przypomina, iż na końcu czasów będziemy sądzeni właśnie z uczynków miłosierdzia, jakeśmy spełnili (lub nie spełnili) wobec głodnych, spragnionych, potrzebujących pomocy i cierpiących. W ciele ubogich, w ich ranach, dotykamy prawdziwie ciała samego Chrystusa i Jego ran! Dlatego tutaj właśnie decyduje się nasze ostateczne przeznaczenie i nasza wieczność! Ale czy my o tym pamiętamy? Czy wyciągamy z tego  właściwe wnioski dla naszego kapłańskiego życia i posługiwania?... W czasie tej Eucharystii pozwólmy się dotknąć Bożemu miłosierdziu, abyśmy się stali autentycznymi świadkami i sługami miłosierdzia w Kościele i świecie...

            Zakończmy to nasze rozważanie niezwykle piękną w swej prostocie modlitwą Św. Siostry Faustyny - pokornej apostołki Bożego Miłosierdzia: “Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich i przychodziła im z pomocą. Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na na bóle i jęki bliźnich. Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia. Dopomóż  mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe i mozolniejsze prace. Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim. Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła  ze wszystkimi cierpieniami bliźnich...” (Dzienniczek

 

 

Zakończenie:

 

            Drodzy bracia w kapłaństwie, pozwólcie, że na zakończenie skieruję do was jeszcze słowo w związku ze Światowym Dniem Młodzieży w Krakowie. Będzie to wydarzenie wyjątkowe, które wpisuje się w kontekst Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Świadczy o tym jego temat zaczerpnięty z ośmiu błogosławieństw: “Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią...” (Mt 5,7) oraz miejsce celebracji, to znaczy Kraków - światowa stolica kultu Bożego Miłosierdzia wraz z Łagiewnickim Sanktuarium... Będzie to więc Jubileusz Młodych pod przewodnictwem Ojca Świętego Franciszka i pod patronatem dwóch wielkich apostołów miłosierdzia: Św. Jana Pawła II i Św. Siostry Faustyny. Ojciec Święty Franciszek zaprasza młodych z całego świata - a zwłaszcza młodych Polaków - aby właśnie w Krakowie, w Łagiewnickim Sanktuarium Jezusa Miłosiernego odkryli oblicze miłosiernego Ojca, który czeka na nich z otwartymi ramionami. W Krakowie musi wybrzmieć pełnym głosem przesłanie nadziei, którego młodym dzisiaj tak bardzo potrzeba: “Jezu, ufam Tobie!” Powiedzcie młodym w Ojczyźnie, iż Ojciec Święty Franciszek czeka na nich w lipcu w Krakowie i że bardzo liczy na ich świadectwo wiary i miłosiernej miłości...